W naszych czasach, gdy mnich jest ukarany karą dyscypliny, co dzieje się niezwykle rzadko, sam ją sobie wymierza, z dala od ciekawskich spojrzeń i przy pomocy mało dolegliwych „narzędzi”.
O Abrahamie napisano, że wyszedł nie wiedząc, dokąd idzie (Hbr 11,8).
Są tacy, którzy przed snem przypominają sobie pracę intelektualną wykonaną w ciągu dnia, aby ją podsumować i zebrać jej rezultaty.
Przechodzimy teraz do tej części świętej Reguły, która odnosi się do reżimu wewnętrznego i dyscypliny w klasztorze.
Do modlitwy myślnej, która miałaby trwać nieco dłużej, konieczne jest uprzednie nabycie odpowiednich umiejętności.
Dwa ostatnie rozdziały z części Reguły odnoszącej się do Bożego Oficjum nie zawierają już żadnych dyspozycji „technicznych”.
W ogromnej większości związki ludzkie powstają i trwają nie ze „spotkania równych”, lecz z solidarności niesamowystarczalnych. Na rozeznaniu i przeżywaniu na co dzień wzajemnej niesamowystarczalności bazuje trwałość więzi.
Każdy, kto pije tę wodę, znowu pragnąć będzie, kto jednak napije się wody, którą ja mu dam, nigdy nie uczuje pragnienia.
Odmówienie w ciągu tygodnia psałterza wraz ze zwyczajowymi kantykami to, jak mówi, minimum zaangażowania u tych, którzy są robotnikami modlitwy.
Mam prawo zabrania głosu, tym bardziej, że nie mogę udawać, iż „wszystko jest dobrze”,
Przechodzimy do Nieszporów. Przez siedem dni Nieszpory wymagają dwudziestu ośmiu psalmów, gdyż każdego dnia należy odmówić cztery.
Słowa „zachowując również każdego dnia taki sam układ hymnów, czytań i wersetów” są myślą wtrąconą, którą dość regularnie komentatorzy pomijają milczeniem.
Znamy już liczbę godzin i układ każdej z nich. Święty Benedykt, kończąc układanie Bożego oficjum, poświęca ten długi rozdział podziałowi psałterza na poszczególne godziny dzienne i nocne.
Bóg pozwala rosnąć kłosom, aby następnie człowiek upiekł chleb i poświęcił go Panu podczas Mszy świętej.
Komentatorzy zastanawiali się, dlaczego Nasz Święty Ojciec nie mówi nic o Mszy Świętej, która jest przecież kulminacyjnym punktem każdej liturgii.
Często przypisywano św. Benedyktowi ustanowienie godziny, przez którą dopełnia się Dzieło Boże, tj. Komplety.
Podczas całego okresu, który zaczyna się od Zesłania Ducha Świętego i trwa do początku Wielkiego Postu w dni powszednie z „Alleluja” jako antyfoną odmawia się jedynie sześć psalmów drugiego nokturnu.
Kalendarz monastyczny z wolna się wzbogacał, przejmując święta z kalendarza kościołów lokalnych, w których niekiedy posługiwali mnisi albo które były w pobliżu klasztoru.
Ze słów tej modlitwy, które są zacytowane w Regule i z wyjaśnienia podanego przez samego Naszego Świętego Ojca możemy dobrze odczytać szczególny powód tej konwentualnej recytacji.
Jednym z symptomów kryzysu religii jest usprawiedliwianie wątpliwości jako normalnego elementu wiary religijnej.
O politycznym ruchu homoseksualnym
W ciągu kilkudziesięciu lat homoseksualizm najpierw zniknął z oficjalnych wykazów dewiacji, potem przedstawił się jako prywatna orientacja korzystająca z prawa do prywatności - aby obecnie stać się jako "nieheteronormatywność" platformą ruchu politycznego. O zjawisku politycznego homoseksualizmu rozmawiają: Paweł Milcarek i Michał Barcikowski.