Kolekty
2022.11.30 12:33

Kolekta, Wtorek I tygodnia Adwentu, usus recentior - komentarz

Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.plZ góry dziękujemy.

Oto tekst dzisiejszej, pierwszy wtorek Adwentu, kolekty w Mszale św. Pawła VI:

Propitiáre, Dómine Deus, supplicatiónibus nostris, et tribulántibus, quæsumus, tuæ concéde pietátis auxílium, ut, de Fílii tui veniéntis præséntia consoláti, nullis iam polluámur contágiis vetustátis.

Oficjalne polskie tłumaczenie:

Panie Boże, przyjmij nasze błagania i udziel nam swojej pomocy w doświadczeniach życia, niech przyjście Twojego Syna nas umocni i zachowa od grzechu.

Kolekta ta przyszła do Mszału św. Pawła VI z pewnego dawnego źródła, mianowicie z niewielkiego zbioru czterdziestu modlitw adwentowych, tzw. Rotulusa z Rawenny. Datowany jest on na V/VI w., choć znamy go z rękopisu pochodzącego z VII/VIII w. Tekst z tego źródła jest identyczny z użytym w Mszale zreformowanym.

Niestety znowu zacząć musimy od kwestii czy tekst ten został dobrze przełożony na polski w wersji oficjalnej. Zadanie było niełatwe, więc nie chodzi o napastowanie tłumaczy mszału lecz o dobrą okazję, żeby zatrzymać się przy momentach godnych pogłębienia lub nawet poprawy.

Wersja oficjalna ma: "przyjm nasze błagania", lecz w oryginale jest raczej: “bądź łaskaw naszym błaganiom”. Znaczenie nieco delikatniejsze.

Dalej w tekście oficjalnym mamy: "udziel nam swojej pomocy w doświadczeniach życia". To dość luźne omówienie. Dosłownie byłoby: i udziel swej łaskawości [ew. dobroci] strapionym [ew. zaniepokojonym]. Perspektywa oryginału jest personalna, ma się przed oczami ludzi (także: nas, ludzi), których coś dręczy, niepokoi, trapi, uciska - taki sens ma słowo "tribulantibus". W wersji polskiej otrzymaliśmy zamiast tego "doświadczenia życia". Są przypisane "nam", lecz pozostają bezosobowym zjawiskiem, i to bez jednoznacznie negatywnego charakteru. No cóż, jest odległość między "[ludźmi] udręczonymi" a "[naszymi] doświadczeniami życia".

Potem wersja oficjalna ma: "udziel nam swojej pomocy". Sens oryginału jest ten sam, lecz zauważmy, że podobna prośba "błyszczy" tam innymi akcentami - chyba można to oddać słowami: udziel pomocy swej łaskawości [ew. dobroci] - tuæ concéde pietátis auxílium. Czujemy, że jest tu coś więcej. Ale, przyznajmy, jest pokusa, żeby to uprościć, jak w tekście oficjalnym.

W rozwinięciu intencji wersja oficjalna ma: "niech przyjście Twojego Syna nas umocni i zachowa od grzechu". Hmm, trudno się na to zgodzić, mimo wszystko. Tekst łaciński, tłumaczony filologicznie mówi: abyśmy, pocieszeni obecnością przychodzącego Syna Twojego, już nie zbrudzili się żadnymi plamami starzyzny ("ut, de Fílii tui veniéntis præséntia consoláti, nullis iam polluámur contágiis vetustátis"). Przyznajmy, że nie byłoby łatwo oddać w przejrzystej polszczyźnie piękne biblijne reminiscencje o brudzie, plamie i starzyźnie grzechu. Ale dlaczego polska wersja zredukowała "obecność przychodzącego Syna" do samego "przyjścia Syna"? Dlaczego łacińskie "consolati" (słowo mówiące o pocieszeniu) zostało oddane jako "[niech nas] umocni"? Możliwe, że jedynym wyjaśnieniem tych zagadek jest konieczność zachowania "biegu" polskiego tekstu - tak aby celebrans mógł go zgrabnie zaśpiewać. Niemniej coś tracimy tu co chwilę.

Kończąc naszą pełną zrozumienia rozprawę z polskim przekładem, zwróćmy uwagę na bogactwo ostatniej części modlitwy, widoczne w jej oryginale. Mamy tam w istocie dwie rzeczy: oracja zakłada, że obecność Tego, który przychodzi, sprowadzi na nas, udręczonych, pocieszenie - a wtedy otrzymane od Boga "wsparcie łaskawości" sprawi, że "już nie zbrudzimy się" przez kontakty ("contagia") ze "starzyzną" upadku i grzechu. Prymat łaski jest tu znowu widoczny - a jej skutkiem jest niejako najpierw pocieszenie Chrystusową obecnością, a następnie trzymanie się z dala od tego co grzeszne. Przecież to właśnie starzyzna grzechu jest największym źródłem udręki, niepokoju i utrapienia.

Paweł Milcarek

----- 

Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcja pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostaje przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co wiecej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje wszystkie informacje znajdują się TUTAJ.


Paweł Milcarek

(1966), założyciel i redaktor naczelny "Christianitas", filozof, historyk, publicysta, freelancer. Mieszka w Brwinowie.