Komentarze
2024.02.14 21:29

Korekta podstawy programowej próbą zerwania z kulturą zakorzenienia

Ten artykuł, tak jak wszystkie teksty na christianitas.org publikowany jest w wolnym dostępie. Aby pismo i portal mogły trwać i się rozwijać potrzebne jest Państwa wsparcie, także finansowe. Można je przekazywać poprzez serwis Patronite.plZ góry dziękujemy. 

Jako pomoce do zabawy w wisielca przeznaczyliśmy specjalnie przygotowane teksty

John Senior

 

Ministerstwo Edukacji i Nauki ogłosiło właśnie prekonsultacje w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego, których celem jest - jak czytamy w zamieszczonym na stronie resortu w komunikacie:

ograniczenie obowiązkowego zakresu treści nauczania, co przy pozostawieniu aktualnego wymiaru godzin nauczania umożliwi nauczycielom i uczniom spokojniejszą i bardziej dogłębną realizację treści, czego skutkiem będzie bardziej efektywne kształcenie. Zmiany obejmują następujące przedmioty:

Szkoła podstawowa (klasa IV–VIII) – język polski, język obcy nowożytny, język łaciński, język mniejszości narodowej lub etnicznej, język regionalny – kaszubski, historia, wiedza o społeczeństwie, matematyka, biologia, geografia, chemia, fizyka, informatyka.

Liceum ogólnokształcące, Technikum – język polski, język obcy nowożytny, język łaciński, język mniejszości narodowej lub etnicznej, język regionalny – kaszubski, historia, wiedza o społeczeństwie, historia i teraźniejszość, matematyka, biologia, geografia, chemia, fizyka, informatyka, filozofia, język łaciński i kultura antyczna, historia muzyki, historia sztuki.

Branżowa szkoła I stopnia – język polski, język obcy nowożytny, język mniejszości narodowej lub etnicznej, język regionalny – kaszubski, historia, matematyka, biologia, geografia, chemia, fizyka, informatyka.

Branżowa szkoła II stopnia – język polski, język obcy nowożytny, język mniejszości narodowej lub etnicznej, język regionalny – kaszubski, matematyka, informatyka.

Autorzy komunikatu zaznaczają jednak wyraźnie, że: "ze względu na planowaną w przyszłości kompleksową reformę programową proponowane obecnie zmiany polegają wyłącznie na ograniczeniu zakresu wymagań określonych w podstawie programowej z 2017 i 2018 r., tak aby od 1 września 2024 r. mogły objąć wszystkich uczniów począwszy od klasy IV szkoły podstawowej, aż do szkół ponadpodstawowych wszystkich typów.”

Prekonsultacje mają potrwać do 19 lutego 2024 r. W kwietniu br. projekty mają trafić do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych, a w czerwcu do podpisu Ministra Edukacji.

Nowa podstawa programowa obowiązywałaby od roku szkolnego 2024/2025. 

Jest ona jednak traktowana jako “podstawa przejściowa”, gdyż równolegle - jak informuje nas MEN - mają być prowadzone prace nad "kompleksową reformą programową. Całościowa, nowa podstawa programowa wejdzie w życie 2 lata później - od 1 września 2026/2027 w szkole podstawowej, od roku szkolnego 2028/2029 do szkół ponadpodstawowych.”

Bez wątpienia trzeba się bliżej przyjrzeć tym propozycjom i ufam, że taka analiza, za czas jakiś, zostanie przygotowana.

W tym miejscu przedstawię, z drobnym tylko komentarzem, kilka fragmentów proponowanych zmian. Na początek trzy uwagi natury ogólnej:

 

  • Obecnego kształtu podstawy programowej kształcenia ogólnego wcale nie uważam za rozwiązanie optymalne, zarówno gdy chodzi o zakres treściowym, jak i formę w jakiej ten dokument został opracowany (przede wszystkim zoperacjonalizowany język wymagań), mam też zastrzeżenia dotyczące tzw. wykazu lektur z języka polskiego. Pisałem o tym chociażby w tekście Dezyderat z 2015 roku a dzisiejszy stan edukacji. Ale proponowane zmiany niczego nie naprawiają, wręcz przeciwnie uwypuklają najgorsze strony utylitarystycznego paradygmatu, na którym zbudowany jest nasz system oświaty. Podstawa programowa to nie miejsce na “oszałamiające pokazy pirotechniczne  w nauce”, ani też przestrzeń do “propagandy na rzecz nauk eksperymentalnych, które wywołują błędne wrażenie, że poezja jest dla mięczaków” (John Senior). Można myśleć o ograniczeniu wymagań szczegółowych, ale tylko przy założeniu, że służyć ma to pogłębieniu rozumienia danego obszaru zagadnień, lepszemu ustrukturyzowaniu, zgodnie z zasadą non multa sed multum. Wreszcie przyznania większego zakresu autonomii w kształtowaniu programów nauczania przez nauczycieli. Nie jest też tak, że historia nowożytna czy też współczesna jest ważniejsza od tej dawniejszej, gdyż często to właśnie tam, odnajdujemy odpowiedź na pytanie o właściwy porządek rzeczy. Dotyczy to także sposobu myślenia o tym, na ile wykaz lektur, omawianych w ramach języka polskiego, powinien zawierać pozycje kanoniczne (kanon = miara, wzorzec), a na ile być wykazem lekkich, łatwych i przyjemnych nowości, bez szukania związku z tym, co pomaga wzrastać człowiekowi.

 

Zaproponowane zmiany w odniesieniu do języka polskiego, historii, wiedzy o społeczeństwie/historii i teraźniejszości, języka łacińskiego i języka łacińskiego i kultury antycznej, nawet bez głębszych analiz, ukazują nie tylko antychrześcijańską fobię jej autorów i mocodawców (widoczna jest ona w konkretnych decyzjach, choć kamuflowana w uzasadnieniu zmian), ale także, co łączy się oczywiście z tym pierwszym, chęć zerwania z naszym dziedzictwem cywilizacyjnym i zamiar budowania “nowego, lepszego świata”, jednej wielkiej utopii tolerancji, różnorodności, wielokulturowości, bez korzeni, bez tożsamości. Są to działania zmierzające do zniszczenia kultury zakorzenienia, zerwania z kanonem kultury rozumianym jako wzorzec z którym mamy się wciąż mierzyć, pozostając wiernymi zapisanej w nim prawdzie o Bogu, świecie i człowieku. Jest to przetrącenie kręgosłupa tożsamościowego. Obawiam się jednak, że przedstawione propozycje, to tylko “kosmetyka”, w stosunku do tego, z czym będziemy mieć do czynienia w wersji ostatecznej przygotowywanych zmian. Zapowiada się liberalno-lewicowa rewolucja, okraszona kolorem zielonym, a może i “tęczowym”. Rewolucja, która zrywa ostatnie nici łączące nas ze świadomością długiego trwania. To ważny etap walki o człowieka, walki o jego duszę.

 

Wciąż wierzę, że najważniejszy jest mądry nauczyciel, który będzie podstawę programową implementował w realizowanym przez siebie programie nauczania. Może to czynić nawet bez pomocy podręcznika, do czego gorąco zachęcam. W jakimś stopniu, przynajmniej w odniesieniu do niektórych przedmiotów, swobodę tę ograniczają egzaminy zewnętrzne (ósmoklasisty, maturalny).  Warto jednak pamiętać, że celem naszej pracy dydaktycznej, wbrew powszechnemu przekonaniu, nie jest przygotowanie ucznia do egzaminu, ale prowadzenie go ku prawdzie i dobru. Kryzys edukacji jest kryzysem kultury, a to jest już kwestia sięgająca korzeni naszej cywilizacji, a zatem i nas samych.

Oto kilka przykładów proponowanych zmian (czcionka pochylona oznacza zmiany, a pogrubione fragmenty zaproponowane do usunięcia):

JĘZYK ŁACIŃSKI (LO)

Cele kształcenia – wymagania ogólne

I. W zakresie kompetencji językowych.

1. Znajomość gramatyki i słownictwa języka łacińskiego na poziomie pozwalającym na

rozumienie prostych tekstów.

2. Świadomość relacji między językami używanymi w Europie.

II. W zakresie kompetencji kulturowych.

1. Znajomość podstawowych faktów dotyczących twórczości najważniejszych autorów piszących po łacinie od starożytności do czasów nowożytnych i wybranych autorów.

1)2. Podstawowa znajomość wybranych ważnych zjawisk z zakresu kultury antycznej

oraz tradycji antyku w kulturze polskiej i światowej.

2)3. Znajomość wybranych pojęć i terminów naukowych oraz ich grecko-rzymskiego.

III. W zakresie kompetencji społecznych.

1.1. Rozumienie dziedzictwa antyku grecko-rzymskiego jako ideowego i materialnego fundamentu cywilizacji zachodniej i kultury polskiej.

1.2. Świadomość wpływów języka łacińskiego i kultury antycznej na dziedzictwo językowe i kulturowe współczesnej Europy.

2. Świadomość istnienia wartości zrodzonych na podłożu kultur greckiej i rzymskiej, wzbogaconych o pierwiastek judeochrześcijański, aktualnych w późniejszych epokach i współcześnie.

3. Świadomość celowości nauczania przedmiotów humanistycznych, nakierowanych na zakorzenienie w tradycji, ocalenie i aktualizowanie istotnych z historycznego punktu widzenia wartości, postaw i idei.

 

JĘZYK ŁACIŃSKI I KULTURA ANTYCZNA

ZAKRES PODSTAWOWY

Cele kształcenia – wymagania ogólne

 

I. W zakresie kompetencji językowych.

Znajomość podstaw języka łacińskiego pozwalająca czytać pod kierunkiem nauczyciela nieskomplikowane, różnorodne formalnie i pochodzące z różnych epok oryginalne teksty łacińskie.

II. W zakresie kompetencji kulturowych.

1. Znajomość podstawowych faktów dotyczących twórczości wybranych, ważnych autorów piszących po łacinie od starożytności do czasów nowożytnych.

2.1. Świadomość relacji pomiędzy językami używanymi w Europie i wykorzystywanymi przez nie alfabetami (łaciński, grecki, cyrylica).

3.2. Podstawowa znajomość wybranych, ważnych zjawisk z zakresu antycznej historii, filozofii, prawa, mitologii, religii, literatury, sztuki i architektury oraz tradycji antyku w kulturze europejskiej i polskiej.

4.3. Znajomość wybranych pojęć i terminów z zakresu humanistyki oraz ich grecko-rzymskiego rodowodu.

III. W zakresie kompetencji społecznych.

1. Rozumienie dziedzictwa antyku grecko-rzymskiego jako ideowego i materialnego fundamentu cywilizacji zachodniej i kultury polskiej.

2. Świadomość długiego trwania wartości zrodzonych na podłożu kultur greckiej i rzymskiej, wzbogaconych przez pierwiastek. 

 

Uczniowie mają już się nie uczyć stopniowania przymiotnika bonus i malus. Po co wszak używać takich dziwnych, stygmatyzujących kategorii jak dobry i zły.

 

Autorzy zmian w zakresie pp z języka łacińskiego i języka łacińskiego i kultury antycznej: Barbara Strycharczyk, nauczyciel liceum; dr Janusz Ryba, UJ, nauczyciel liceum (Koordynator Zespołu).

 

Czytając w uzasadnieniu o jednym z aspektów dokonywanych zmian, zacząłem wreszcie rozumiem, po co jest w ogóle łacina w szkole: "Drugi aspekt obejmował szersze uwzględnienie we wszystkich podstawach programowych zaleceń dotyczących konieczności stosowania przez nauczycieli i uczniów nowych technologii i narzędzi TIK". To się akurat nie zmienia niezależnie od władzy.

 

Warto zaznaczyć, że zmiany, które zostały dokonane w nauczaniu języka łacińskiego w ostatnich dwóch latach spotkały się z pełnym uznaniem i poparciem  Polskiego Towarzystwa Filologicznego, na czele którego stoi dr Katarzyna Ochman. Przedstawiciele PTF współtworzyli nową podstawę do nauki języka łacińskiego i przygotowywali korekty w podstawie programowej języka łacińskiego i kultury antycznej. Współpraca z MEiN układała się bardzo dobrze. Dziwi to, że arbitralne interesy pojedynczych nauczycieli, którzy być może dobrze "ustawili się” w obecnej sytuacji, nie rozumieją sensu nauczania łaciny w szkole podstawowej, ani rozszerzania tego nauczania na kolejnym etapie (tak naprawdę nauczanie łaciny w polskich szkołach skutecznie likwidowano na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, dlatego wprowadzone ostatnio zmiany, mające na celu wzmocnienie nauczania łaciny, jawią się na tym tle jako zupełne novum), stają się wyznacznikiem dla dokonywanych zmian. W grę wchodzą tu już czynniki pozamerytoryczne.  Ciekaw jestem czy PTF zabierze głos w sprawie. Przypomnijmy tylko, że łaciny w czasach PRL uczyło się ok. 30 procent licealistów, zaś w roku 2016 kontakt z łaciną miał już tylko co trzechsetny uczeń. Rugowanie łaciny ze szkół jest bardzo skutecznym sposobem na zerwanie z kulturą zakorzenienia.

 

A tak na marginesie: łacinę i tak wybiera wąska "elita", ci którzy tego naprawdę chcą, a zatem jaki jest sens zabiegów mających na celu ograniczanie ich w tych możliwościach?

 

HISTORIA (szkoła podstawowa)

 

III. Średniowieczna Europa. Uczeń:

1) charakteryzuje władzę królewską, cesarską i papieską oraz relacje między nimi;

umiejscawia w czasie i przestrzeni państwo Franków;

2) umiejscawia w czasie i przestrzeni nowe państwa w Europie;

3) wyjaśnia przyczyny i skutki rozłamu w Kościele w XI wieku oraz opisuje relacje między władzą cesarską a papieską;

4) charakteryzuje przyczyny i skutki krucjat.

 

HISTORIA (LO i Tech.)

Zakres podstawowy

VI. Europa wczesnego średniowiecza. Uczeń:

1) opisuje zasięg terytorialny, organizację władzy, gospodarkę i kulturę państwa Franków, ze

szczególnym uwzględnieniem polityki Karola Wielkiego;

2) charakteryzuje ideę odnowienia cesarstwa rzymskiego na przykładzie jej realizacji przez państwo Karolingów oraz Ottonów;

3) opisuje proces tworzenia się państw w Europie, z uwzględnieniem ich chrystianizacji;

4) wyjaśnia pojęcie christianitas (ze szczególnym uwzględnieniem duchowej i kulturowej roli benedyktynów).

 

VII. Europa w okresie krucjat. Uczeń:

1) wyjaśnia duchowe i polityczne przyczyny, a także charakter rywalizacji papiestwa z cesarstwem o przewodnictwo w christianitas;

2) charakteryzuje istotę i przebieg reformy Kościoła w X i XI wieku (reformy gregoriańskie);

3)2) charakteryzuje polityczne, społeczno-gospodarcze i religijne

uwarunkowania wypraw krzyżowych do Ziemi Świętej i rekonkwisty oraz przedstawia ich skutki.

 

HISTORIA I TERAŹNIEJSZOŚĆ (LO i Tech.)

I. Wiedza o podstawach życia społecznego. Uczeń:

1) wyjaśnia, dlaczego człowieka rozumie się w tradycji jako „istotę społeczną” (animal sociale), charakteryzuje odgrywane przez niego role społeczne oraz znaczenie życia społecznego dla jego rozwoju i

spełnienia;

2) wyjaśnia, w jaki sposób rozwijana w nowożytności koncepcja "umowy społecznej" różni się od tradycyjnego pojmowania naturalności więzi społecznych; analizuje nowożytną koncepcję "umowy społecznej".

3) przedstawia klasyczne określenie dobra wspólnego (bonum commune) i

charakteryzuje jego obecność we współczesnych doktrynach

 

Przeglądając propozycje dotyczące zmian w pp z historii daje się zauważyć ograniczenia zakresu  wymagań w odniesieniu do treści związanych z szeroko rozumianą christianitas, czyli tym wszystkim, co dotyczy formy naszej cywilizacji i narodu, tego, co stanowi jego “duszę”, czyli chrześcijaństwa. Redukcja dotyczy także treści związanych z ukazaniem niemieckich zbrodni wobec narodu polskiego. Co ciekawe, wypadł też Zawisza Czarny. Drobiazg, ale znamienny.

 

Autorzy zmian w pp z historii: Marcelina Koprowska, doktorantka Szkoły Doktorskiej Nauk Humanistycznych UW, nauczycielka w LO; Włodzimierz Kowalczyk, CKE; dr Jakub Lorenc, Szkoła Edukacji PAFW i UW, nauczyciel w SP i LO; Joanna Szydziak, nauczycielka w SP; Aleksander Pawlicki, Szkoła Edukacji PAFW i UW, nauczyciel w LO (Koordynator Zespołu).

 

Bardzo mi się podoba sposób opisania jednego z kryteriów doboru wymagań zawarty w uzasadnieniu zmian: “Adekwatność do wieku rozwojowego. Tej cechy nie mają te wymagania (lub ich części), które nie powinny pozostawać w PP, ponieważ opisane w nich wydarzenia lub procesy są nieadekwatne do wieku rozwojowego, mogą być niezrozumiałe, powodować niepożądane wychowawczo napięcia w klasie czy wywoływać lęk u dzieci.” Skąd ja to znam, niektórzy z tego powodu chcieli nawet usuwać krzyże z sal lekcyjnych.

 

Z listy lektur obowiązkowych znika np. “Pieśń nad Pieśniami”, “Odyseja” (i tak były tylko fragmenty), “Boska komedia” Dantego, czy też “Kronika polska” Galla Anonima, “Romeo i Julia”, “Pamiętniki” Paska oraz “Qvo vadis”  (powieść czytana dotychczas we fragmentach). Z wykazu wyrzucono również: Jan Paweł II, „Przekroczyć próg nadziei” (fragmenty), „Fides et ratio” (fragmenty). Na poziomie podstawowym nie będzie już m.in. utworów: Ignacego Krasickiego, “Hymn do miłości ojczyzny”, Adama Mickiewicza, “Konrad Wallenrod”, Zygmunta Krasińskiego, “Nie-Boska komedia”, Bolesława Prusa “Z legend dawnego Egiptu”, Stefana Żeromskiego, “Rozdziobią nas kruki, wrony…”, wierszy Kazimiery Iłłakowiczówny, Tadeusza Borowskiego, “Ludzie, którzy szli”, Józefa Mackiewicza, Droga donikąd” (fragmenty). Część z nich przeniesiono do zakresu rozszerzonego (w liceum wybiera go ok. 27 % maturzystów, a w technikum niespełna 12%). W szkole podstawowej z wykazu mają zniknąć poezje Cypriana Norwida, Jan Lechoń, a także Zofia Kossak-Szczucka (argumentacja na temat rzekomego antysemityzmu autorki ukazuje tylko kompletną ignorancję autorów takich komentarzy). Pojawią się za to nowe pozycje, m.in.: „Wroniec” Jacka Dukaja, „Gorzka Czekolada i inne opowiadania o ważnych sprawach” Barbary Kosmowskiej i Pawła Beręsewicza.

Gry komputerowe o walorach edukacyjnych doceniono - zostają! 

Awangarda zawodu nauczycielskiego też zadowolona: „Zmiany proponowane w podstawach programowych w liceum i technikum od 1 września 2024 roku przez Ministerstwo Edukacji Narodowej idą z języka polskiego w dobrą stronę, choć dalej nadreprezentowane są teksty staropolskie i literatura romantyczna. Dalej tekstów jest za dużo” – skomentował zmiany Dariusz Martynowicz, polonista i Nauczyciel Roku 2021. Jego zdaniem powinno się od razu usunąć „Kazania sejmowe” Piotra Skargi oraz „Potop” Henryka Sienkiewicza”.

A to bardzo wymowny wyimek z uzasadnienia zespołu polonistów: “Wprowadzone zmiany podstawy programowej z języka polskiego mają na celu przede wszystkim ograniczenie zarówno treści nauczania (wymagań szczegółowych), jak i listy lektur obowiązkowych, tak aby możliwe było realizowanie poszczególnych wymagań w wydłużonym czasie. Pozwoli to uczniom na lepsze opanowanie omawianych zagadnień, w tym – lektur obowiązkowych. [...] Z listy lektur obowiązkowych usunięto (lub zaproponowano do wpisania na listę lektur uzupełniających) te utwory literackie, które dla ucznia były zbyt trudne do zrozumienia ze względu na tematykę czy też archaiczny język. Zaproponowano też, aby niektóre lektury obowiązkowe były omawiane we fragmentach, a nie – w całości. W szkole ponadpodstawowej niektóre lektury z zakresu podstawowego przeniesiono do zakresu rozszerzonego. Utwory, które zaproponowano do wpisania na listę lektur uzupełniających, zostały wybrane przede wszystkim ze względu na ich walory edukacyjne i wychowawcze oraz poruszaną tematykę, która dotyczy problemów współczesnego świata. Do tej listy dodano książki wydane w XXI wieku”. No tak, skoro wydane (sic!) w XXI wieku, to o czym dyskutować. A tak na marginesie: “Boska Komedia” Dantego w przekładzie Jarosława Mikołajewskiego wydana została w 2021 roku. To chyba XXI wiek, a ją wyrzucili.

 

John Senior w swojej książce “Upadek i odbudowa kultury chrześcijańskiej” zawarł myśl, która jest bardzo dobrym komentarzem do przywołanego uzasadnienia i chyba całej koncepcji wdrażanych zmian: “Komunikacja oznacza dzielenie się bogactwem [...]. Słowa mogą być drukowane jak banknoty dolarowe, ale zakładamy, że prawdziwe złoto znajduje się w skarbcu. Bez tego wspólnego bogactwa musimy wysyłać nasze wiadomości telegramem. Bez tego możemy mówić tylko sloganami. [...] słowa, zwroty, całe fragmenty są [...] pomijane, a ich znaczenie odgadywane, jak w grze w wisielca, aż do momentu, gdy młodzi ludzie przekonają się, że literatura jest niezrozumiałym żargonem, a znaczenie wymyślają sprytni czytelnicy. Jako pomoce do zabawy w wisielca przeznaczyliśmy specjalnie przygotowane teksty. U podnóżka każdej strony <<łatwe do czytania>> objaśnienia trudnych słów. W rzeczywistości prawie doszliśmy do punktu, w którym czytamy angielski [czytaj: polski - AG] w tłumaczeniu”.

 

Pewną zasłyszaną (wyczytaną) wypowiedź, na temat uniwersytetu, pozwolę sobie odnieść do szkoły. To nie szkoła musi szukać usprawiedliwienia w świecie, dowodzić, że jest przydatna, kto bowiem przeczytał Sofoklesa i Szekspira, zobaczył w nich siebie: jakim naprawdę jest i jakim być może. To raczej otaczająca nas stechnicyzowana cywilizacja, informatyka, inżynieria, ekonomia, medycyna, muszą dowieść, że rzeczywiście służą człowiekowi.

 

A to osoby odpowiedzialne za zmiany w pp języka polskiego od strony wykonawstwa:  dr hab. Magdalena Trysińska, prof. ucz. UW; dr Kinga Białek, Szkoły Edukacji PAFW i UW; mgr Beata Bojar, nauczyciel, liceum ogólnokształcące; mgr Agnieszka Ciesielska, nauczyciel, liceum ogólnokształcące; dr Wioletta Kozak, CKE (Koordynator Zespołu). Władza się zmienia, pewni ludzie pozostają.

 

Pamiętajmy, że najpierw ktoś zleca przygotowanie owych propozycji, a następnie je odbiera, akceptuje i wdraża. Dzieje się to zarówno na poziomie urzędniczym, jak i kierownictwa MEN.

Zachęcam do sięgnięcia do pełnej wersji przywołanych dokumentów.

 

Artur Górecki

----- 

Drogi Czytelniku, prenumerata to potrzebna forma wsparcja pracy redakcji "Christianitas", w sytuacji gdy wszystkie nasze teksty udostępniamy online. Cała wpłacona kwota zostaje przeznaczona na rozwój naszego medium, nic nie zostaje u pośredników, a pismo jest dostarczane do skrzynki pocztowej na koszt redakcji. Co wiecej, do każdej prenumeraty dołączamy numer archiwalny oraz książkę z Biblioteki Christianitas. Zachęcamy do zamawiania prenumeraty już teraz. Wszystkie informacje wszystkie informacje znajdują się TUTAJ.


Artur Górecki

Artur Górecki (1975) doktor historii, ukończył także studia filozoficzno-teologiczne i zarządzanie oświatą; autor książek poświęconych historii społecznej i życiu religijnemu w XIX i na początku następnego stulecia, artykułów, przyczynków naukowych i recenzji; współzałożyciel i redaktor czasopisma WychowujMy!; nauczyciel i wieloletni dyrektor placówek edukacyjnych różnych szczebli; dyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego i Podstaw Programowych w MEiN; propagator edukacji klasycznej.