Komentarze
2014.05.30 23:57

Większy nacisk połóżymy na jedność, niż na podział

Polemizując z moim artykułem Tradycjonaliści w postchrześcijańskim świecie Michał Barcikowski i Tomasz Dekert wyrazili szereg wątpliwości dotyczących włączenia środowiska Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X do wspólnot tworzących archipelag ortodoksji radykalnej. Pisząc wyłącznie we własnym imieniu nie mogę dawać żadnych gwarancji, jednak gorąco zachęcam obu moich adwersarzy, aby nie lękali się wyjść naprzeciw jedności, do której zobowiązał nas sam Chrystus.

W swoim tekście starałem się wykazać, że współczesna epoka powinna nas mobilizować do łączenia sił. Nie wydaje mi się, aby ze strony Bractwa brakowało dobrej woli do współpracy. Przez cały czas swojego istnienia zawsze szukało ono dróg porozumienia, nie rezygnując jednak ze swojej misji. Także za pontyfikatu Franciszka trwają kontakty z przedstawicielami Kongregacji Doktryny Wiary i Komisji “Ecclesia Dei”. Z kolei na poziomie duszpasterskim przekaz księży z FSSPX jest bardzo stonowany i przede wszystkim nakłania do osobistego nawrócenia. Rzućmy okiem na artykuł autorstwa ks. Karola Stehlina w najnowszym numerze pisma “Zawsze Wierni”. Autor zachęca do wdzięczności za każdego hierarchę lub kapłana, który interesuje się Tradycją katolicką, oraz do pielęgnowania poczucia związku z całym Kościołem. Radzi, aby wyrażać miłość do Niego poprzez propagowanie wśród kapłanów i świeckich tradycyjnej nauki i skarbu tradycyjnej Mszy św., ale także poprzez powstrzymanie się od niesłusznej krytyki i złośliwości wobec choćby najbardziej nam niechętnych przedstawicieli duchowieństwa. Trudno więc mówić o autoseparacji, czy agresji wobec inaczej myślących. Przeciwnie - jest to wezwanie do odważnego apostolatu.

Jak w aktualnej sytuacji miałaby się realizować integracja? Myślę, że bez trudu znajdziemy wiele możliwości, jeżeli większy nacisk położymy na jedność, niż na podział. W swojej biblioteczce mam książkę, która przypomina mi o podjętej już raz próbie współpracy - biografię abp. Lefebvre'a wydaną pod wspólnym patronatem medialnym pism “Christianitas” i “Zawsze Wierni”. Kiedy w październiku 2010 r. na Zamku Królewskim w Warszawie odbywała się jej uroczysta promocja, ze sceny przemawiali zarówno bp Bernard Tissier de Mallerais i ks. Karol Stehlin, jak i Paweł Milcarek. Można? Można. Z kolei rok temu we Francji katolicy i wszyscy ludzie dobrej woli spotykali się na współorganizowanych przez FSSPX manifestacjach “La Manif Pour Tous” w obronie rodziny (jeden z duchownych Bractwa został tam pobity przez policję i aresztowany). W Niemczech i Szwajcarii podobny charakter mają demonstracje pro-life, odbywające się w stałym zagrożeniu atakami lewackich bojówek.

Możliwe, że i u nas konieczne będzie powstanie realnego niebezpieczeństwa dla katolików, abyśmy zaczęli wreszcie patrzeć na siebie nawzajem bez urazy. A może będziemy mądrzejsi i wspólnie do niego nie dopuścimy?

 

Maciej Tryburcy

 

 

Publikujemy odpowiedź Macieja Tryburcego na polemiki Michała Barcikowskiego ("Radykalnej Ortodoksji warunek konieczny") i Tomasza Dekerta ("FSSPX a archipelag ortodoksji"). Przypomnieliśmy także obszerny fragment tekstu Pawła Milcarka z Christianitas 19-20/2004 ("Katolicy - nowa mapa), w którym pojawiła się idea archipelagu ortodoksji radykalnej, przywołana przez Tryburcego ("Tradycjonaliści w postchrześcijańskim świecie") w tekście otwierającym dyskusję.


Maciej Tryburcy

(1972), mąż jednej żony i ojciec sześciorga dzieci. Prywatny przedsiębiorca, po godzinach szefuje Stowarzyszeniu Rodzin im. bł. Mamy Róży. Mieszka na wsi mazowieckiej.