Z kapitularza
2018.12.09 17:42

Opat powinien jadać stale razem z gośćmi i pielgrzymami. Czytanie Reguły (dzień setny)

9. kwietnia 9. sierpnia 9. grudnia

Rozdział 56. O stole opata

Opat powinien jadać stale razem z gośćmi i pielgrzymami. Ilekroć jednak jest mniej gości, ma prawo zaprosić tych z braci, których zechce, lecz ze względu na zachowanie karności należy zawsze pozostawić z braćmi jednego lub dwóch ze starszych mnichów.

Zgodnie ze śródziemnomorskimi zasadami gościnności pan domu powinien zjeść posiłek z gośćmi. Stół jest miejscem wymiany i zjednoczenia, sympatii i przyjaźni. W starożytnych historiach monastycznych nie raz czytamy o sytuacjach, gdy u drzwi, szukając gościny, zjawiali się święci, aniołowie, a nawet sam Pan. Nasi przodkowie żyli wiarą na co dzień. Nawet w najzwyklejszych sprawach dnia codziennego widzieli współistnienie tego, co naturalne i nadnaturalne.

I nie zapominajcie o gościnności, przez nią bowiem niektórzy, nie wiedząc o tym, przyjęli aniołów w gościnę (Hbr 13,2).

Święty Benedykt przewidział ustawienie stołu opata w domu gości. Byłoby niestosownie narzucać posty monastycznego refektarza pielgrzymom, którzy przybyli z daleka, znosząc trudy podróży. Jeden z ojców pustyni z Egiptu zaskoczył swoich gości, łamiąc post i siadając z nimi do posiłku. Gdy spytali go, czemu pozwolił sobie na taki brak dyscypliny, starzec odparł, że post monastyczny jest tylko radą ewangeliczną, zaś miłość braterska jest nakazem samego Chrystusa.

Z czasem benedyktyni zaczęli przyjmować przybywających do nich w gościnę mężczyzn przy osobnym stole ustawionym w refektarzu. To zrozumiała praktyka, szczególnie że teraz goście zatrzymują się w klasztorze na dłużej dla odbycia rekolekcji.  Korzystają wtedy z ciszy refektarza, modlitwy liturgicznej przed posiłkiem i po nim oraz z czytań. W wielu klasztorach przyjęło się, że opat wraz z kilkoma braćmi siada z gośćmi w kalefaktorium (czyli wspólnej sali, pełniącej rolę świetlicy czy salonu), by wypić filiżankę kawy, a w święta czy niedziele zjeść deser. To także jest czymś słusznym, o ile zanadto nie przeciągnie się w czasie. Wystarczy dwadzieścia minut czy pół godziny.

Święty Benedykt mówi, że jeśli „jest mniej gości”, opat „ma prawo zaprosić tych z braci, których zechce”, by przysiedli się do jego stołu.  To taki piękny ludzki odruch, jeden z piękniejszych, które święty Benedykt uwzględnił w Regule. Ojciec klasztoru może czasem usiąść przy kawie, a nawet przy specjalnym posiłku z dwoma czy trzema synami. To okazja do swobodnej rozmowy z braćmi w miłej i luźnej atmosferze.

Oczywiście święty Benedykt troszczy się, by cały czas przestrzegane były zasady rządzące wspólnotą.  Dlatego, gdy opata nie ma w refektarzu, z braćmi musi pozostać zawsze przynajmniej jeden starszy mnich „ze względu na zachowanie karności”. Regularność jest fundamentem życia benedyktyńskiego. Jednak święty Benedykt wie, jak osłodzić surowość obserwancji poprzez pio consideratio dla ludzkich słabości, „aby w domu Bożym nikt się nie niepokoił ani nie doznawał przykrości” (rozdział 31.).

Mark Kirby OSB

tłum. Natalia Łajszczak

 


Dom Mark Daniel Kirby OSB

(1952), przeor klasztoru Silverstream w hrabstwie Meath w Irlandii.