złoty łańcuch
2019.05.12 18:46

Niedziela trzecia po Zmartwychwstaniu

Ewangelia św. Jana, 16, 16-22

 

W owym czasie: Rzekł Jezus uczniom swoim: Niedługo, a już mnie nie ujrzycie, i znowu niedługo, a ujrzycie mnie, bo idę do Ojca. Mówili więc uczniowie jego jedno do drugich: Co to jest, co nam mówi : Niedługo, a nie ujrzycie mnie, i znowu niedługo, a ujrzycie mnie, i że idę do Ojca? Mówili tedy : Co to jest, co mówi : Niedługo? Nie wiemy, co powiada. I poznał Jezus, że chcieli go zapytać, i rzekł im : O to się pytacie między sobą, że powiedziałem: Niedługo, a nie ujrzycie, i znowu niedługo, a ujrzycie mnie? Zaprawdę, zaprawdę wam powiadam, że wy płakać będziecie i narzekać, a świat się będzie weselił; a wy się smucić będziecie, ale smutek wasz w radość się zamieni. Niewiasta, gdy rodzi, ma smutek, że przyszła jej godzina; lecz gdy porodzi dzieciątko, już nie pamięta ucisku z powodu radości, że człowiek na świat się narodził. Tak i wy, teraz wprawdzie smutek macie, lecz znowu ujrzę was, i będzie się radowało serce wasze, a radości waszej nikt od was nie odejmie.

 

św. Beda: Mówi bowiem Chrystus: Niedługo, a już mnie nie ujrzycie, ponieważ w nocy został napadnięty przez żydów, rano został ukrzyżowany a wieczorem pogrzebany i oddzielony od ludzkiej nieczułości.

św. Jan Chryzostom: Jeśli ktoś pilnie rozważy, to mówi się to dla pocieszenia: bo idę do Ojca. Wskazuje to bowiem, że nie zaginie zupełnie, lecz śmierć Chrystusa będzie przeniesieniem. I inna też pociechę im daje, gdy dodaje: i znowu niedługo, a ujrzycie mnie, wskazując, że powróci i krótkie będzie rozdzielenie a stałe z nim potem przebywanie.

św. Augustyn: Te słowa Pana były niejasne dla uczniów, zanim wypełniło się to, co powiedział. Stąd mówi się dalej: Mówili więc uczniowie jego jedno do drugich: Co to jest, co nam mówi : Niedługo, a nie ujrzycie mnie, i znowu niedługo, a ujrzycie mnie, i że idę do Ojca?

św. Jan Chryzostom: Tego zaś nie rozumieli, bądź to z racji smutku, który oddalał od ich umysłów to, co było mówione bądź też z powodu niejasności tego, co zostało powiedziane. Stąd wydawało się im, że przedstawiono im dwie rzeczy ze sobą sprzeczne, które wszakże takie nie były. Jeśli bowiem zobaczymy cię, jak mówili, w jaki sposób idziesz? Jeśli zaś idziesz, jak cię zobaczymy? Dlatego mówią: Co to jest, co mówi : Niedługo? Nie wiemy, co powiada.

św. Augustyn: Albowiem w poprzednich słowach, ponieważ nie powiedział: Niedługo, lecz powiedział: Idę do Ojca, otwarcie wydaje się im mówić. Teraz więc to, co dla nich wtedy było niejasne, dla nas już jest oczywiste. Po krótkim czasie cierpiał, i nie widzieli go, i znowu po krótkim czasie zmartwychwstał, i widzieli go. Mówi zaś Chrystus: a nie ujrzycie mnie, ponieważ nie będą już więcej oglądali Chrystusa podlegającego śmierci.

Alkuin: Niedługi czas nadejdzie, gdy nie będziecie mnie widzieć, to znaczy przez owe triduum gdy spoczywał w grobie. I ponownie niedługi czas nadejdzie gdy będziecie mnie widzieć, to jest owe czterdzieści dni, gdy objawiał się im częściej po swojej męce aż do czasu swego wniebowstąpienia. Dlatego też niedługo zobaczycie mnie, bo idę do Ojca. Nie zawsze bowiem będę cieleśnie przebywał na ziemi, lecz przyjętym człowieczeństwem wstąpię do nieba. Dalej mówi się: I poznał Jezus, że chcieli go zapytać, i rzekł im : O to się pytacie między sobą, że powiedziałem: Niedługo, a nie ujrzycie, i znowu niedługo, a ujrzycie mnie? Zaprawdę, zaprawdę wam powiadam, że wy płakać będziecie i narzekać. Rozumiejąc ich niewiedzę święty nauczyciel odpowiada na ich wątpliwości, jakby wyjaśniając co stanie się a o czym powiedział.

św. Augustyn: Można to tak rozumieć, ponieważ zasmucili się uczniowie z męki Pańskiej i natychmiast rozweselili ze zmartwychwstania. Świat bowiem (tą nazwą oznacza się nieprzyjaciół, przez których Chrystus został zabity) wtedy cieszy się zabiwszy Chrystusa, kiedy uczniowie się smucili. Dlatego mówi się dalej: a świat się będzie weselił; a wy się smucić będziecie, ale smutek wasz w radość się zamieni

św. Jan Chryzostom: Z kolei wskazuje, że smutek rodzi radość, i że smutek jest krótki, radość zaś nieskończona. Daje przykład zaczerpnięty ze spraw ziemskich, mówiąc: Niewiasta, gdy rodzi, ma smutek, że przyszła jej godzina; lecz gdy porodzi dzieciątko, już nie pamięta ucisku z powodu radości, że człowiek na świat się narodził. (...) Wskazuje również tym przykładem, iż sam usuwa trwogę przed śmiercią, i sprawia odnawiając nowego człowieka. I nie mówi, że będzie ucisku, lecz że nie będzie pamiętał o nim. Tyle zyskuje się z nadejścia radości, i to będzie przysługiwało świętym. I nie powiedział: Narodził się chłopiec, ale człowiek, odnosząc to do swego zmartwychwstania.

Alkuin: Kobietą jest zaś Kościół święty, z racji obfitości dobrych dzieł, i ponieważ rodzi Bogu duchowych synów. Kobieta ta gdy rodzi, to znaczy na świecie dąży do rozwoju cnót, gdy jest kuszona i zasmucona, smutek ma z tego powodu, ponieważ nadeszła jej godzina aby cierpiała. Nikt zaś nie ma w nienawiści swego ciała.

św. Beda: Nie jest czymś dziwnym, jeśli mówi się narodzony o tym, kto odszedł z tego życia. Tak jak mówi się zwyczajowo o narodzeniu, gdy ktoś wyjdzie z łona matki na ten świat, tak też może być nazwany narodzonym ten, kto uwolnił się z więzi ciała i został podniesiony do światłości wiekuistej. Dlatego też uroczystości ku czci świętych, nie nazywają się pogrzebami, lecz narodzinami.

Alkuin: Mówi zaś Chrystus: lecz znowu ujrzę was, to znaczy przyjmę was do siebie. Albo też lecz znowu ujrzę was, to znaczy pojawię się, abym was widział, i będzie się radowało serce wasze.

 

Tomasz z Akwinu

 

tłum. Lech Szyndler

 

----- 

Drogi Czytelniku, skoro jesteśmy już razem tutaj, na końcu tekstu prosimy jeszcze o chwilę uwagi. Udostępniamy ten i inne nasze teksty za darmo. Dzieje się tak dzięki wsparciu naszych czytelników. Jest ono konieczne jeśli nadal mamy to robić.

Zamów "Christianitas" (pojedynczy numer lub prenumeratę)

Wesprzyj "Christianitas"

-----


Św. Tomasz z Akwinu

(1225-1274), doktor Kościoła, filozof i teolog. Ora pro nobis!