Dom Delatte
2019.06.14 13:38

Komentarz do Reguły: Rozdział XI. Jak należy odprawiać Wigilie w niedziele

Pobierz pdf

W niedziele trzeba wstawać na Wigilie wcześniej. W czasie tych Wigilii zachowujemy porządek następujący: Po odśpiewaniu, jak wyżej ustalono, sześciu psalmów i wersetu, podczas gdy wszyscy siedzą w ławkach według porządku i godności, należy odczytać z księgi, jak już powiedziano, cztery lekcje z ich responsoriami, z tym, że jedynie w czwartym responsorium śpiewający dodaje Chwała Ojcu, a gdy ją zacznie, wszyscy z szacunkiem powstaną[1].

Liturgia Wigilii niedzielnych zasługiwała na osobny rozdział. Wypada, aby to oficjum było najbardziej uroczyste i najpełniejsze. Jego wewnętrzny porządek pozostaje taki sam „w każdym czasie, zarówno w lecie, jak i w zimie”, jak powie św. Benedykt. „W niedziele trzeba wstawać na Wigilie wcześniej”, dlatego, że są one dłuższe. Szczególnie w lecie trzeba wstawać wcześniej, jeśli chce się rozpocząć jutrznię o świcie, incipiente luce. Jako że w tym dniu nie ma pracy fizycznej, mnisi mogą poświęcić więcej czasu na modlitwę i znieść znużenie spowodowane dłuższym czuwaniem.

Nasz Święty Ojciec nie wraca już do części wstępnych oficjum. Mówi tylko, że w Wigilie niedzielne „zachowujemy porządek”, teneatur mensura. Nie chodzi tu o ogólne rozumne uporządkowanie, ani też o porządek, który zostanie dalej określony, ale o ten, który został wcześniej ustalony dla pierwszego nokturnu oficjum dni powszednich. Znaczy to, jak wyjaśnia św. Benedykt, że należy odśpiewać sześć psalmów, oczywiście z antyfonami, i werset, „jak wyżej ustalono”. Potem wszyscy usiądą w ławkach, „według porządku i godności”, i zaczną się lekcje. Lekcje będą czytać bracia po kolei z księgi leżącej na pulpicie, „jak już powiedziano”, ut supra diximus. Ale tym razem będą cztery lekcje „z ich responsoriami”. I dopiero przy czwartym, a nie przy trzecim, kantor doda Gloria, a gdy zacznie, „wszyscy z szacunkiem powstaną”. Święty Benedykt nie mówi, skąd bierze się lekcje, ale można przypuszczać, że były one z Pisma Świętego, być może ze Starego Testamentu.

Po tych czytaniach idzie kolejno następne 6 psalmów z antyfonami, jak poprzednie, i werset, później zaś inne cztery lekcje ze swymi responsoriami w takim porządku, jak wyżej[2].

Drugi nokturn następuje po pierwszym bez przerwy i rozpoczyna się od odśpiewania sześciu kolejnych psalmów z Psałterza. Podobnie jak w pierwszym nokturnie śpiewa się je z antyfonami, co różni ten nokturn od oficjum dnia powszedniego, w którym w drugim nokturnie psalmy śpiewa się z Alleluja. Po wersecie czyta się cztery lekcje z właściwymi responsoriami, „w takim porządku, jak wyżej”, ordine quo supra, tzn. z Gloria na końcu czwartego i ze związanym z tym wstawaniem braci. Te lekcje są prawdopodobnie brane z Ojców Kościoła.

Po nich śpiewa się trzy kantyki z Proroków[3] wyznaczone przez opata; kantyki te mają być śpiewane z Alleluja. Po wersecie i po błogosławieństwie opata należy przeczytać inne cztery lekcje z Nowego Testamentu w takim porządku, jak wyżej[4].

W tej części mowa jest o trzecim nokturnie. Aby nie przekraczać uświęconej liczby dwunastu psalmów, św. Benedykt oczekuje odśpiewania trzech kantyków prorockich w ramach psalmodii. Wybierze je sam opat, czy to ze wszystkich kantyków biblijnych, czy tylko z tych, które były wykorzystywane liturgicznie. Kantyki zostały włączone w liturgie na długo przed św. Benedyktem, jeśli nawet nie przez mnichów, to przynajmniej przez wiele kościołów na Wschodzie, a także przez kościoły w Mediolanie, w Rzymie i inne kościoły lokalne. Kantykom towarzyszy Alleluja. Jest ono zatem zawsze zarezerwowane dla ostatniej części psalmodii. Odmawia się werset, opat błogosławi lektora, co być może wcześniej uczynił już dwukrotnie, przed rozpoczęciem lekcji dwóch pierwszych nokturnów. Później czyta się cztery lekcje z Nowego Testamentu (z Dziejów albo Listów) z ich responsoriami i z Gloria przy czwartym, „w takim porządku, jak wyżej”, ordine quo supra.

Po czwartym responsorium opat rozpoczyna hymn Ciebie, Boże, chwalimy. Po jego odśpiewaniu opat czyta lekcję z Ewangelii, a w tym czasie wszyscy stoją pełni czci i bojaźni. Po zakończeniu czytania wszyscy odpowiadają Amen. Opat zaraz rozpoczyna hymn Tobie należy się cześć. Po udzieleniu błogosławieństwa zaczyna się Jutrznię[5].

To uroczyste zwieńczenie nocnego oficjum. Opat intonuje hymn Te Deum[6] Porządek lekcji przyjęty przez św. Benedykta był doskonale pomyślany. Przechodziło się od Starego Testamentu, przez Ojców, przez pisma apostolskie i ostatecznie dochodziło się do Ewangelii, do głosu samego Pana Naszego Jezusa Chrystusa, która miała być punktem kulminacyjnym całego oficjum. Wszyscy wstawali, pełni czci i religijnej bojaźni, cum honore et timore stantibus omnibus. Sam opat, gdyż w klasztorze to on uosabia Chrystusa, czytał słowa Pana. Ale jeśli nawet czytał sam, cała wspólnota łączyła się z nim we wspólnym, jednomyślnym wyznaniu wiary, którym kończyła się lekcja. Liturgiści uważają, że wybierano ten sam fragment Ewangelii, który był przyporządkowany do danej niedzieli czy święta i który później śpiewano podczas Mszy świętej. Zaraz po zakończeniu Ewangelii opat intonował hymn Te decet laus. Znajdujemy go wVII księdze „Konstytucji apostolskich”. Ale o jakim błogosławieństwie mówi dalej Nasz Święty Ojciec? Wiemy z takich dokumentów jak „Konstytucje apostolskie” czy „Pielgrzymka do miejsc świętych” (Peregrinatio Eucheriae), że główne obrzędy liturgiczne kończyły się litaniami i modlitwami we wszystkich potrzebach wiernych, modlitwą biskupa, której towarzyszyło albo po której następowało błogosławieństwo, wreszcie formułą rozesłania. W tekstach św. Benedykta pobrzmiewa echo wszystkich tych zwyczajów. Mówiąc o zakończeniu oficjum, używa różnych wyrażeń, takich jak: „prośba litanijna, tj. Kyrie eleison” (rozdz. 9.), „prośba litanijna” (rozdz. 12., 13.), po prostu „błogosławieństwo” (rozdz. 11), ale też „Kyrie eleison i modlitwa na zakończenie”, Kyrie eleison et missae sint (rozdz. 17.) i „prośba litanijna i Modlitwa Pańska jako zakończenie”, litaniae et Oratio dominica et fiant missae (tamże). Na koniec w odniesieniu do Komplety: „Kyrie eleison i na zakończenie błogosławieństwo”, Kyrie eleison et benedictio et missae fiant (tamże). W rozdziale 67. pisze: „I zawsze przy modlitwie kończącej Służbę Bożą należy dodawać wspomnienie o wszystkich nieobecnych” (67,2). Nasz Święty Ojciec odwołuje się do rytów powszechnie znanych i dalsze doprecyzowania uważa za niekonieczne. Być może ma na myśli całe zakończenie oficjum, gdy wspomina tylko jeden element, który wchodzi w jego skład, na przykład litanię albo błogosławieństwo. Możliwe też, że dla św. Benedykta błogosławieństwo, które kończy Wigilie, to po prostu kolekta albo rozbudowane Benedicamus Domino[7].

Jeśli chodzi o termin missa, to ma on u starożytnych wiele znaczeń, choć są one bardzo zbliżone. Oznacza więc rozesłanie wiernych, formułę tego rozesłania, zbiór modlitw, przez które wypełnia się jakaś funkcja liturgiczna, oficjum kanoniczne, wreszcie całą Mszę św. Nasz Święty Ojciec, tak jak Kasjan, używa słowa missae w różnych znaczeniach[8], czasami jest ono synonimem completum est, czasami być może oznacza modlitwy kończące oficjum, czasami wreszcie Najświętszą Ofiarę Mszy św. (rozdz. 35., 38. i 60.)[9].

„Po udzieleniu błogosławieństwa zaczyna się Jutrznię”. Trzeba jednak zapewnić krótką przerwę, parvissimum intervalum, o której była mowa w rozdziale 8., pomiędzy oficjum nocnym a pierwszym oficjum dziennym. Nawet w niedzielę i o każdej porze roku mnisi mogą więc wyjść na chwilę, jak to wyraźnie daje do zrozumienia początek rozdziału 13.: „W dni powszednie (…) psalm 66 odmawia się bez antyfony, przeciągając go nieco, jak w niedzielę, aby wszyscy zdążyli się zejść na psalm 50” (13,1-2).

Ten porządek niedzielnych Wigilii zachowujemy w każdym czasie, zarówno w lecie, jak i w zimie, chyba żeby przypadkiem, co nie powinno mieć miejsca, bracia wstali za późno, wówczas trzeba skrócić coś z lekcji lub responsoriów. Należy się jednak pilnować, aby to w ogóle się nie zdarzyło; a jeśli się przytrafi, ten kto stał się przyczyną zaniedbania, musi w oratorium odpowiednio zadośćuczynić Bogu[10].

Wszystko jest jasne, dzięki wyjaśnieniom podanym wcześniej. Porządek Wigilii niedzielnych pozostaje niezmienny tak w lecie, jak i w zimie. Należy wstawać tak wcześnie, aby oficjum mogło być godnie i w całości odprawione przed nastaniem dnia; powinno ono zakończyć się przed świtem. Objętość lekcji jest określona z góry, przynajmniej w ogólnym zarysie, przez zwyczaj i przez wolę opata. W czasach po św. Benedykcie dostrzegamy ślady tego, że kantor albo inna osoba kompetentna wcześniej ustalał lekcje. Niekiedy zaznaczano początek i koniec lekcji kroplą wosku albo paznokciem na manuskrypcie. Albo też przełożony na bieżąco wyznaczał odpowiednią miarę i w jakiś ustalony sposób nakazywał zamilknięcie lektorowi, na przykład wykorzystując formułę Tu autem, o której już mówiliśmy, albo przez kaszlnięcie, sono gutturis, jak to miał w zwyczaju Karol Wielki[11].

Nasz Święty Ojciec przewiduje tylko taką sytuację, w której skraca się nieco normalną długość lekcji i responsoriów, psalmodia i inne części nie mają być skracane. Skróty można wprowadzić, gdy sygnał pobudki został dany zbyt późno[12]. W niedzielę należało wstawać wcześniej, dlatego też w tym dniu łatwiej było popełnić błąd przy ustalaniu pory wstawania. Święty Benedykt jednak nakazuje usilnie pilnować, żeby takie poważne uchybienie nigdy się nie wydarzyło. Wymaga także publicznego zadośćuczynienia w oratorium od tego, przez którego zaniedbanie Pan został pozbawiony części modlitwy wspólnotowej.

Dom Paul Delatte OSB

tłum. Tomasz Glanz

 

----- 

Drogi Czytelniku, skoro jesteśmy już razem tutaj, na końcu tekstu prosimy jeszcze o chwilę uwagi. Udostępniamy ten i inne nasze teksty za darmo. Dzieje się tak dzięki wsparciu naszych czytelników. Jest ono konieczne jeśli nadal mamy to robić.

Zamów "Christianitas" (pojedynczy numer lub prenumeratę)

Wesprzyj "Christianitas"

-----

 

[1] QUALITER DIEBUS DOMINICIS VIGILIAE AGANTUR.Dominico die temperius surgatur ad Vigilias. In quibus Vigiliis teneatur mensura, id est, modulatis ut supra disposuimus sex psalmis et versu, residentibus cunctis disposite et per ordinem in subselliis, legantur in codice, ut supra diximus, quattuor lectiones cum responsoriis suis. Ubi tantum in quarto responsorio dicatur a cantante Gloria; quam dum incipit, mox omnes cum reverentia surgant.

[2] Post quibus lectionibus sequantur ex ordine alii sex psalmi cum antiphonis sicut anteriores, et versu. Post quibus iterum legantur aliae quattuor lectiones cum responsoriis suis, ordine quo supra.

[3] Święty Benedykt prawdopodobnie napisał „z Proroków, z Ewangelii”, podobnie jak w przepisach rozdziałów 12., 13. i 17. Sic omnes fere codices antiqui; hi erant tituli voluminum S. Scripturarum. (Dom C. Butler, op. cit., s. 133).

[4] Post quibus dicantur tria cantica Prophetarum, quas instituerit abbas; quæ cantica cum Alleluia psallantur. Dicto etiam versu et benedicente abbate, legantur aliae quattuor lectiones de Novo Testamento, ordine quo supra.

[5] Post quartum autem responsorium incipiat abbas hymnum Te Deum laudamus. Quo perdicto, legat abbas lectionem de Evangelia, cum honore et timore stantibus omnibus. Qua perlecta, respondeant omnes Amen, et subsequatur mox abbas hymnum Te decet laus, et data benedictione incipiant Matutinos.

[6] Historii hymnu Te Deum poświęcona jest praca: Dom P. Cagin, Te Deum ou Illatio?, Solesmes 1906.

[7] Dom P. de Meester wysunął hipotezę, że to błogosławieństwo, tak jak i to, które poprzedza lekcje, było formułą wychwalania, błogosławienia Boga, jakąś aklamacją podobną do aklamacji istniejących w rytach greckich, od których rozpoczynają się niektóre oficja albo które stanowią przejścia między dwiema częściami jednego oficjum. (L’office décrit dans la Règle bénédictine et l’office grec [w:] Echos d’Orient, r. 10, nr 67, listopad 1907, s. 342-344).

[8] Zob. Dom A. Calmet, komentarz do rozdz. 17.

[9] Zob. Dom S. Bäumer, Ein Beitrag zur Erklärung von Litaniae und Missae in capp. 9-17

der heiligen Regel [w:] Studien und Mittheilungen aus dem Benediktiner- und dem Cistercienser-

Orden, 1886, t. II., s. 285 i nast. U św. Cezarego i św. Aureliana missa ma także sens lektury, lekcji.

[10] Qui ordo Vigiliarum omni tempore tam aestatis quam hiemis aequaliter in die dominico teneatur, nisi forte – quod absit – tardius surgant, aliquid de lectionibus breviandum est aut responsoriis. Quod tamen omnino caveatur ne proveniat; quod si contigerit, digne inde satisfaciat Deo in oratorio per cuius evenerit neglectum.

[11] De gestis Caroli Magni, 1. I., c. VII, P.L., XCVIII, 1376.

[12] O takiej sytuacji wspomina też św. Cezary: Si vero evenerit ut tardius ad vigilias consurgant, singulas paginas, aut quantum Abbatissae visum fuerit, legant; in cujus potestate erit, ut quando signum fecerit, quae legit, sine mora consurgat (Reg. monasterii sanctae Caeariae, Acta SS., Jan., t. 1, s. 736). Zgodnie ze „Zwyczajami” Citeaux, jeśli mnisi wstali zbyt wcześnie, kantor miał przedłużyć dwunastą lekcję.


Dom Paul Delatte OSB

(1848-1937), mnich benedyktyński, drugi następca Dom Prospera Guerangera w benedyktyńskim opactwie św. Piotra w Solesmes, któremu przewodził w latach 1890-1921. Requiescat in pace!